Chciałabym Cie jakoś pocieszyć, ale nie wiem jak - sama cierpię... Mimo, że u mnie to dopiero 2,5 miesiąca, moje odczucia są podobne do Twoich. Ból, tęsknota za moim Małym Syneczkiem. Ciągle pojawiające się pytania: "Dlaczego"? Jakby teraz wyglądał mój Maleńki? Jakby się uśmiechał? Jedno wiem na pewno - kochalibyśmy Go najbardziej na świecie.! Codziennie z nim rozmawiamy, palimy mu światełka przy zdjęciu. Codziennie dziękuję Bogu, że mogłam Go zobaczyc, dotknąć, że był z nami chociaż te kilkanaście godzin i wreszcie za to, że mam Jego zdjęcie. Wiem, że Tobie na pewno bardzo tego brakuje. Współczuję ogromnie. W takich momentach to ważne. Niestety czasu nie da się cofnąć, ale gdyby dało radę - jestem pewna, że postąpiłabyś zupełnie inaczej. Twoja Córcia o tym na pewno wie. Światełka dla Twojej Kochanej Amelki [*] Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
|