Wiolu, dziękuję że się odezwałaś, już się martwiłam , bo długo nic nie pisałaś. Doskonale, wiem i rozumie o czym mi napisałaś, u mnie też podobnie, raz lepiej raz gorzej, to juz taki nasz standard niestety. Ach, życie. Dziś kolejny 24, wiem i pamiętam kolejny dla Ciebie trudny dzień, przytulam Cię kochana mocno i życzę wielu sił.
Antosiu, dodaj swojej kochanej mamusi sił i poślij z chmurkowej podusi dużego buziaka dla Niej. Dla Ciebie Antosiu (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki (*1996) Tak bardzo kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę
|