Beatko...nigdy się nie widziałyśmy, nigdy nie widziałam Marcelka, a dziś płaczę za kimś bliskim... Byłaś ze mną odkąd dowiedziałam się o chorobie mojego Piotrusia, pamiętasz? Tak bardzo cieszyłam się widząc, jak piszesz o Marcelku, bo wiedziałam że jest przy Tobie, tak bardzo Wam kibicowałam...dziś słona łza spływa mi po policzku, a w sercu ciepło i pewność że Marcelek jest nadal z Wami tylko bólu już nie ma... Przepraszam za ten chaos w mojej wypowiedzi... mama Aniołka Piotrusia ur.zm.26.05.2010 http://piotrusciebiera.pamietajmy.com.pl/ i ziemskiego Szymcia ur.29.05.2011r
|