Dla Karolci,kolorowe i cieplutkie światełeczka (*)(*)(*)...prosto do Nieba
>maleńka królewno opiekuj się mamusią<
Badania na pewno nie zaszkodzą,a mogą cię uspokoić. "co zrobiłam nie tak,w czym zawiniłam...itp?"-te pytania będą nas dręczyć,bo najłatwiej obwiniać siebie...zadręczać się jeszcze bardziej...Każda z nas zrobiła wszystko i zrobiłaby wszystko-gdyby trzeba było-dla naszych aniołków,dbałyśmy o nie najlepiej jak umiałyśmy od samego początku do końca,wszystko co robiłyśmy było z myślą o nich i "nie ma w tym" -naszej winy...choć te pytania ciężko zagłuszyć.Nie możemy tak myśleć,bo jest wtedy jeszcze bardziej ciężko...przytulam cię kochana...
------------------------------------------------ Kocham was moje córeczki