Byłam dzisiaj przedłużyć zwolnienie i baba w rejestracji mi powiedziała że ja się przecież nie przywiązałam do tego dziecka i że czas się ogarnąć i do pracy wrócić bo niedługo zus mi nie będzie płacił za zwolnienie :( Tak mnie to zabolało. :( Zapytałam ją czy jest matką. Powiedziała że jest. Ja jej na to czy wyobraża sobie życie bez któregoś ze swoich dzieci i czy jak była w ciąży to jeszcze nie kochała swoich dzieci. Zmieszała się... Nie wiem jak to jest że tak się traktuje kobiety po stracie dzieci :( Dlaczego wszyscy mówią i myślą że był za mały na to żeby Go kochać i za Nim tęsknic no i przede wszystkim cierpieć po Jego śmierci :( Nie pojmę tego nigdy :(
Dla mnie był, jest i będzie zawsze wyjątkowy i niepowtarzalny a moje serce z bólu nigdy nie przestanie krwawić. NIGDY! Kocham Cię Szymonku i będę walczyć o to żeby wszyscy docenili Twoje istnienie. KOCHAM CIĘ SYNECZKU Z CAŁYCH SIŁ!!!! ------------------------------ Olek (11.04.09 42 tc) Szymonek (+20.09.2010 *21.09.10 41 tc) Wiktorek (20.01.2012 37 tc) i Maja (24.03.14 38 tc)
Tak trudno jest żyć gdy serce dziecka przestało bić...