Dziękuję wam dziewczyny za rady i wsparcie,którego okropnie potrzebuję. Wczoraj byliśmy na zakupach-jak co tydzień większych,jak co tydzień na zabawkach bo moja córcia nigdy nie omija tego działu-tylko,że wczoraj było inaczej bo wiedziałam,że muszę coś wybrać dla tej małej-półrocznej dziewczynki,wciąż miałam w głowie,że moja Madzia...zamiast zabawki dostanie... kolejny znicz-to takie niesprawiedliwe,smutne i bolesne. Tak jak poradziła Ewa,kupiłam misia-to były ciężkie zakupy ...i znów uległam moje córci,choć wcześniej się zarzekałam,że nic nie dostanie aż do Mikołaja dostała też zabawkę-mąż mówi,że ją rozpieszczam,ale ciężko mi teraz cokolwiek jej odmówić. Także prezent już jest,a ja im bliżej niedzieli coraz bardziej panikuje,chciałabym uciec ale wiem,że nie mogę i muszę stawić temu czoła,choć wiem,że będzie bardzo ciężko. Jeszcze raz dziękuję wam dziewczyny.
-------------------------------------------------- Kocham was moje córeczki
|