Adamie nie umiem znalezc słów pocieszenia , napisze tlyko tyle ze z czasem nauczycie sie z zona zyc z tym bólem, kazdego dnia dlatego pozwól niech emocje sie z was uwolnia , macie ochote płakać to pł±czcie , nie mozecie tego tłumic i dusic w sobie badzce dla siebie oparciem , najbardziej tego potrzebujecie , duzo siły wam zycze chciałabym aby moj amz tak mocno przezywal jak ty , i pisał tak pieknie , dla Kubusia (*) mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ci±zy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|