Aniu ja zdecydowanie jestem lepsza w pisaniu :) Na "żywca" to mnie nerwy ponoszą i często mówię coś zanim mój mózg pomyśli. Ja zdecydowanie powinnam pisać a nie mówić. Ale mam we krwi pracocholizm i dokładność, a mój mózg jest w stanie przewidzieć wszystkie możliwe opcje, pytania i zdarzenia z temacie. Ja mogę kogoś przygotować do takiej rozmowy ale ja sama nie mogę tego zrobić. Ja się nie nadaję do mówienia - to mi nie przypadło w udziale :))
Aniu, jeszcze nie obejrzałam filmu, coś się nie mogę przy tym moim szaleńcu zebrać do podłączenia głośników. I mam całe mnóstwo papierkowej roboty - koniec kwartału i trzeba się z urzędem rozliczyć. Ale będę siedziała w nocy nad dokumentami to jak ci załapie gg to się odezwij :)) Sorki, najpierw obowiązki :))
Pozdrawiam
P.S. Skoro masz wprawę w mówieniu to może wpadniesz do nas w XI ?? Prześlij mi artykuł a ja ci wymyślę setkę głupich stwierdzeń, pytań i kometarzy. I dojdziemy do wprawy :)) buleczka