ALU, doskonalecie rozumiem, ja też wyjeżdżałam nad morze ze starszym synkiem i było mi potwornie ciężko...Czułam ogromne wyrzuty sumienia wobec antosia, ale mam Go przecież w sercu, no i Franuś potrzebuje zwyczajnego dzieciństwa...Wszystko to bardzo ylko my, mamy po stracie, to zrozumiemy....wiesz dla mnie najgorzy był widok tylu maluszków w wózkach...i wszędzie słyszałam:Antoś.....
Pozdrawiam...
Amelciu, dla Ciebie (*) (*) (*)
mama dwuletniego Franusia i Antosia 10.02.2010-24.03.2010 ------------------------ Wiola, mama i Franusia, i Antosia 10.02.2010-24.03.2010, i Jasia http://antosobstawski.pamietajmy.com.pl/index.php
|