płacze jak to czytam.. ja mojego synka urodziłam w 30 tyg i zmarł w trakcie cc. Lekarz powiedział ze to mogła być sepsa ale jak przeciez wtedy ja też bym miała zakażenie? nie rozumiem boje się jechac do Gd po wyniki sekcji i moje badania mąż wybral caly urlop zeby byc wtedy ze mno juz na zas wiec tez nie moze.. ja lezalam z matkami na sali to byl koszmar z mamami i z ich dziecmi ktore plakaly kwilily a ja czulam ze odjeżdzam... masz racje dobrze ze jest to forum to tu pisze wszysco co czuje bo moja rodzina juz zapomniala albo nie chce pamietac.. na cmentarz jezdzi tylko moja siostra i tata (mama jest za granicą) tesciowa byla tylko raz na ppogrzebie... czyli 2mc temu ale ona nie ma czasu:(((((9niby. a ja mam zal........... i zastanawiam sie kiedy wybuchne kiedy powiem jej co mysle i kiedy to co mialo nas zblizyc tzn rodzine oddali... dobrze ze moj moz jest:))))) Ewa