Re: Tak bardzo ją kocham...to nie jestem "ja" - mama Mateusza | Hits: 925 |
|
Joannap  
17-05-2010 18:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
mamo Mateusza...aż ciarki przeszły mi po całym ciele...jakbym widziała siebie...jechałam do szpitala z bólami porodowymi myśląc, ze dzieli nas już tylko chwila...i ta straszna diagnoza...
Tak bardzo mi przykro...bądź dzielna...przytulam Cię mocno... I pisz kiedy tylko będziesz miała potrzebę pisz...my tu wszyscy dobrze wiemy jak jest ciężko. Jak będziesz chciała pogadać zawsze służę...
Nie wiem czy może już czytałaś którąś z tych książek ale polecam: 1. Izabela Barton-Smoczyńska, "O dziecku, które odwróciło się na piecie" 2. Karolina Zwolenkiewicz, W otchłani śmierci czyli jak radzić sobie po stracie dziecka (ta książkę posiadam w wersji elektronicznej, Jeżeli chce podaj swój adres mailowy to Ci ją prześlę)
Mnie pomogły...
Dla Twojego Mateuszka (*)(*)(*)(*) Dla Majeczki (*)(*)(*)(*) Dla mojej kochanej Lilianki (*)(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
Ostatnio zmieniony 17-05-2010 20:42 przez Joannap |