Ja np. nie boję sie marzyć, ja nie mam marzeń i nie mam nawet potrzeby marzeń. Są tutaj różni ludzie z różnymi potrzebami i jednym kolejne dziecko pomoże w tej trudnej drodze a innym nie. Posiadanie kolejnego dziecka nie rozwiązuje problemu być może ma ono wpływ na "jakość" życia nie wiem. Najwazniejsze aby kazdy z nas tutaj jak najszybciej odnalazł swoje szczęście swój cel i przeszedł przez życie z podniesionym czołem. Nie wiem co jest na tzw. tamtym świecie bo przecież w niebie nie ma podziału na rodziców, dziadków, dzieci, wujków, męzów, żony są tylko dusze niestety wiec jak własnie tak jest a tak jest to nie jestem przekonany że uda nam się tam odnaleść. Obym się mylił ale tak wyczytałem na jakiejść mądrej stronie. Obyśmy wszyscy tutaj stali sie szcześliwymi ludzmi a tęsknota nas nie wyniszczała. Batman - tata Pawełka (ur. zm.34tc)18.03.2009r. oraz Polci (ur. 03.12.12r.)