inaczej patrze na życie i ludzi ... inaczej sie zachowuje
najlepiej sie czuje jak jestem sama ...z dala o ludzi , którzy wiecznie narzekają a bo tyłek własnie za wielki ...a bo mąż długo pracuje...a bo pogoda do d... a bo ..wogóle to życie jest beznadziejne...
denerwuje mnie ludzka głupota....
coraz wiecej nawet wsród znajomych jest osób które działają na mnie jak płachta na byka
boje sie planowac boje marzyć boje się cieszyć
bo mam wrazenie ze zapesze coś
że zaraz sie schrzani wszystko
i mimo ze sie uśmiecham to w głebi serca jest smutek i ból
bo nie ma Liwii
ale po stracie co sie zmienilo we mnie na dobre mi sie wydaje ..to to ze wae prosto z mostu jak mi sie cos nie podoba ze nie daje sobie w kasze dmuchac ...ze poznałam swoją wartość ....
i nie jestem już ta gupią naiwną Karolinką...
co dla niektórych jest zaskoczeniem ....to ze powiem a włąsnie ze nie a włąsnie ze sie nie zgadzam a własnie...pocałujcie mnie w ...n o s ....
to mi sie bardzo podoba u tej nowej K...
mysle ze gdy odchodzi nam bliska osoba , dziecko odchodzi czesc nas...