Witam! Opisze sytuacje podczas ciąży dostałam zatoru w nodze zostały mi przepisane zastrzyki fragmin 10000IE z dzieckiem wszystko było dobrze to zdarzyło się w 7 miesiącu ciąży. Ciąże donosiłam do końca dziecko urodziło się przez cesarskie ciecie miało 10/10 pkt. wszystko układało się jak najlepiej bardzo dobrze przybierał na wadze itp. nie było żadnego problemu. pewnego ranka obudziłam się o godzinie 4 nad ranem i nakarmiłam swojego synka i usnoł przebudziłam się o godzinie 6 30 i zobaczyłam ze małemu wyciekała krew z nosa pogotowie przyjechało po 10 minutach lekarka powiedziała że stan dziecka jest krytyczny w karetce był reanimowany lecz niestety zmarł lekarze powiedzieli że to była śmierć łóżeczkowa, lekarze tłumaczyli że krew wyciekła dlatego ze dziecko leżało na boku i była to krew z płuc. i stąd moje pytania: Czy podczas śmierci łóżeczkowej występuje krwawienie z nosa? Czy lek Fragmin 10000ie mógł mieć wpływ na dziecko podczas ciąży i karmienia piersią? Czy jest możliwe aby krew z płuc wypłynęła przez nosek tylko dlatego że dziecko leżało bokiem? Co mogło spowodować śmierć czy to naprawdę była śmierć łóżeczkowa? dodam że sytuacja miała miejsce w Szwecji obawiam się że lekarze mogli nie wykryć jakiejś wady dziecka.