Tak mam doroslego syna,juz po studiach,zonaty i mam 2 cudownych wnukow,podobnych do moich synow.Kocham ich bardzo,ale oni nigdy nie zastapia mi Jarka.zawsze chcialam wynagrodzic Jarkowi ,wszystko,cale spaprane zycie,On dla mnie byl i jest to co bylo naj -najkochansze,najwazniejsze,to co bylo calym moim sensem zycia(az w tym wszystkim sie zatracilam)i trudno mi sie odnalezc.Zycie Jarka bylo koszmarne i tak bardzo chcialam mu to wszystko wynagrodzic! To wszystko powraca jak powracajaca fala.Ale krocze powolutku do przodu,wiem tez ,ze Jarek tego dopilnuje!Pozdrawiam KK
|