To straszne co piszecie,jestem wstrzasnieta. Moj syn byl dzieckiem bardzo,bardzo chorym,kazdy chcial trzymac mojego syna do chrztu. Przykro bylo mi odmawiac,bo chrzesnych mialam wybranych od dawna. Dla mnie trzymac dziecko to wyroznienie .pozdrawiam WSZYSTKIE NIESZCZESLIWE MAMY,a dla NASZYCH ANIELSKICH DZIECI zapalam SWIATELKA PAMIECI(***)(***)(***) mama Jarka lat 17
|