Wiesz ja czasami mam takie wrażenie, że to wszystko się w ogóle nie wydarzyło...jakoś tak zaciera mi się to wszystko co było takie cudowne - bo przecież te 9 miesięcy mojej ciąży były najcudowniejszym okresem w moim życiu...tak bardzo chciałoby się zachować tylko te najlepsze wspomnienia...i czasami mi się to udaje...ale przychodzi i taki okres kiedy czuję ból mieszający się ze złością na cały świat, na tą niesprawiedliwość, która nas otacza...czuję taką wściekłość...I znowu po pewnym czasie powraca spokój i wyciszenie...tak chyba właśnie przebiega żałoba po stracie naszych dzieci...Kiedyś próbowałam z tym walczyć, dzisiaj pozwalam sobie na przeżywanie wszystkich tych uczuć...czym silniej starałam się z tym walczyć tym mocniej mnie to dopadało... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|