21 minęło 9 miesęcy od śmierci mojego synka. Każdego dnia odwiedzam grób mojego synka i jakoś wmówiłam sobie, że jest mu w niebie dobrze i że jak powiedział mi ksiądz, że jest naszym orędownikiem w niebie. Jednakże dzisiaj znowu pękłam, płacze i zarzucam sobie że zamało o nim myślę. Jest mi bardzo źle.................................... mama Oskarka zm.21.05.2009 (*)