Kochane ! Dziękuję Wam bardzo!!!!! chyba rzeczywiscie zmiana pracy nic nie da, zwłaszcza ze chciałbym nastepnego Dzidziusia, choć boje sie a jeszcze bardziej mój mąż i nie wiem czy zatem bedziemy sie starać :( meczy mmnie tylko czy zatem opóźniać przyjście do pracy czy nie? większosć z Was wróciła do pracy, ja pracuję z młodzieża buntowniczą -gimnazjum i to mi tak ciaży najbardziej. No ale może na urlopie bym coś porobiła by sie odstresować, tylko pomysłów brak, Kubusia chyba posle do przedszkola. przytulam Was mocno!!!! mama Aniołków-Monisi(21tc), Agatki(8tc) i ziemskiego Jakuba (21.06.2007)