Ech mnie nawet doleciało kilka zdań niezbyt miłych, że Nasz Pawełek jeszcze nachodzi się na cmentarz. Zapytałam sąsiadki ( 60 lat) o co chodzi z tym chodzeniem z malutkim na grób braciszka a ona dyplomatycznie mi odpowiedziała, " daj sobie spokój to zabobony" a zaraz dodała " przecież możesz pomodlić się w domu - to jest to samo".Żałosne tłumaczenie. Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Wkurza mnie tylko że inni nie pilnują siebie a kogoś... Tomciowi (*********) Adaś(*1995 12tc), Klaudia(1996), Natalia(2001), Staś (35tc 30.04.2008-*14.05.2008) i Pawełek 04.08.2009