To normalne, że masz takie odczucie, bo normalne wydaje się, że to my, matki mamy dbać o nasze dzieci i od nas wszystko zależy, a to nieprawda. Jak się denerwujemy, że coś jest nie tak, to lekarze uważają, że panikujemy, że za dużo siedzimy w internecie itd. Trudno jest zgadnąć, kiedy to jest przewrażliwienie, a kiedy rzeczywiście trzeba zareagować. Jeśli dwóch lekarzy uspokaja, że wszystko ok, trudno jest im nie wierzyć. Ze mnie się lekarz śmiał właśnie, że za dużo się naczytałam, a okazało się, że za mało. Dałam się zbyć, lekarz mnie nie poinformował o zagrożeniach, nie dał skierowania na badania nawet na te, o które prosiłam (robiłam je na własny koszt) i mimo że wiedziałam dużo, bo dużo czytałam, przygotowywałam się do ciąży, to nie wszystko i akurat to, czego nie wiedziałam, na co badań nie zrobiłam, na 90% mogło spowodować wadę mojego dziecka. Nie obwiniam się, przeanalizowałam to, co zrobiłam przed i w czasie ciąży i wiem, że wtedy nie mogłam zapobiec temu, co spotkało moje dziecko. Proszę Cię, nie obwiniaj się, przecież chciałaś jak najlepiej, ale nie jesteś wszechmogąca, choć pewnie byś chciała. ------------------------ Krzyś 36tc ur.29.10.2008 zm.30.10.2008 Agnieszka ur.17.12.2009 Karolek zm...(16tc?) - ur.11.08.2013 21tc Jacuś ur.14.08.2014
|