Nie wiem jak określić to co czuję. Jestem spokojna a jednocześnie przerożona i wściekła, i chyba mam ochotę komuś przypi... I jestem ciekawa co tym razem wymyśli ten Pan na górze, i jakie wrażenia zafunduje.
Wiem że minoł okres tworzenia potencjalnych wad rozwojowych ale to co miał Tomuś najprawdopobobniej było zachamowaniem wzrostu łącznika powstałym po leczeniu zębów, w jego przypadku w 10-11tyg, widoczna dopiero w 21-23tyg. Ale to nie oznacza że wada ta nie może się rozwinąć się po 20 tyg ciąży. Wystarczy że zadziała czynnik chamujący wzrost, i tak naprawdę nie wiadomo co.
Pytasz o znieczulenie. Owszem można ale ono właśnie szkodzi i hamuje wzrost u dziecka. Z Tomciem dostałam znieczulenie bo trafiłam do szpitala z drgawkami i kuciem w tyle głowy i okolicach ucha, z podejrzeniem ostrego zapalenia ucha i zagrożeniem ciąży a skończyło się na chirurgi szczękowej i leczeniu kanałowym.
Mam złe skojarzenia.
Poza tym moje jedyne objawy ciążowe to bolący przy siedzeniu tyłek i problemy z dolną 6. Szczerze mówiąc wolałabym rzygać w ciąży.
Poza tym raz to przypadek, dwa to już za duża zbierzność.