Mój synu¶ skończyłby własnie pół roczku, nie mogę się pogodzić z tym że Go nie ma, że nie chciałam Go zobaczyć jak się urodził, że się z Nim nie pożegnałam, boję się że Moj Misiacek pomy¶li sobie że go nie chciałam a tak bardzo na Niego czekali¶my. Nie umiem sobie poradzić z my¶la że go nie mam nie mogę go przytulić, ucałowac. Mój synu¶ urodził się w lipcu, nic nie wskazywało że co¶ będzie nie tak wszystko było cudownie mieli¶my go i tak czekali¶my...W nasz dom uderzył piorun i zabił nasz Skarb, kiey pojechali¶my do szpitala i powiedzieli nam że nasz Synek nie żyje wszystko było tak szybko jak w amoku, ja nie wierzyłam byłam pewna że to zły sen i że sie obudzę,dali mi kroplówkę i urodził sie nasz Synu¶, ale nie płakał a tak bardzo czekał±m na ten płacz, ale On nie płakał. Mój m±ż jest cudowny cały czas jest przy mnie wspiera mnie choć wiem że jemu też jest ciężko. Nie chcę już go martwić i staram sie przy nim trzymać ale nie mam już siły nie mogę sie pogodzić z tym co się stalo, cały czas się denerwujeę o wszystko nie daję już rady, s± dni ze czuję jak wszystko we mnie zaraz pęknie ten żal i ból że już nie wytrzymam jakby wszystko mnie rozrywało od ¶rodka, nie umiem nie mgę wytrzymać.Chcę żeby oddali mi moje maleństwo.Wszystkie koleżanki znajome maj± swoje dzieci przy sobie tylko nie my , nie umiem się z tym pogodzić, nie daję już rady... Mój Aniołeczek tam ¶pi a ja nie mogę Go mieć przy sobie. Jest naszym dzieci±tkiem wytęsknionym i wymarzonym, chciałam żeby był taki jak jego tatu¶ taki dobry i taki kochany i taki podobny do Niego...Jak żyć bez naszego Aniołka...
|