A dziś juz straciłam wenę na nagadanie Ci. Jak tylko wczoraj przeczytałam, że Ci źl;e to od razu pomyślałam" oho, coś sobie wymyśla ta Buła" i Twojego męża mi się szkda zrobiło,a o Ciebie byłam spokojna. Wiedziałam,że to chwilowe. No a dzisiaj, to juz przejdź się na ten spacer.ok?? powietrze Ci nie zaszkodzi.Naprawdę:) Może do Tomcia się z Grochem przejdźcie. Ja do Zuzany podskoczę. MIłego dnia Wam życzę:) "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."