Dawno mnie tu nie było ,dziś miałam taki piękny sen,byłam w nim w stanie błogosławionym ..Potem sobie tak myślałam o Tobie ,w jakim to cudnym ,choć pełnym lęku stanie jesteś,tak zupełnie bez uczucia zazdrości czy czegokolwiek,wyłącznie z radością i nadzieją , z uciechą ,że nosisz w sobie Cud ! Ale ja nie o tym ... Dziękuję Ci za naszą ostatnią rozmowę ,za jej treść,wartość,za podest na który dzięki Tobie wspięłam się ,za poczucie ,że nikt z nas nie jest odosobniony,za opowiadanie o Tomciu,za wszystko. Mogłabym rzecz jasna powiedzieć to wszystko Tobie osobiście,ale chciałabym tymi słowami uświadomić wszystkim innym mamom,że są osoby,które nie szczędzą słów otuchy,same będąc przecież w tej samej sytuacji,w bólu straty . Dziękuję Ci Kochana i czekaj no tylko jak się zbiorę i wpadnę wymasować ten Twój rosnący Skarb ;* Hania , mama Wiktorii i Kamili ze mną (12 i 7 lat) ,Aniołka Rysia w niebie (11 t.c [*] 31.12.2007 ) i Alicji ur.04.07.2010 . http://rysiokowalski.pamietajmy.com.pl/
|