Bułeczko ciesze sie, ze u Was wszystko dobrze - obawy istrach beda nam towarzyszyc do samego konca to normalne i zrozumiałe i raczej na nic zda sie mowienie nie martw sie - no przynajmniej w moim przypadku to sie nie sprawdza...zamartwiam sie prawie non stop a przez to mam koszmary w nocy zwiazane z dzidziusiem i jego zdrowiem, jutro mam wizyte po 3 tyg i pewnie usg oby tylko wszystko było dobrze, wyniki mam jako takie tzn. spadl mi troche hematokryt i limfocyty i podrosły neutrocyty pewnie to przez infekcje - bo w wymazie z szyjki macicy wyszedł mi grzybek :( musze brac nystatyne, ale dobrze, ze przynajmniej zadnych bakterii nie ma a z grzybem sie uporam :) ja w przeciwienstwie do Ciebie non stop zaliczam kibelek i mam czesto mdłosci - ale z Angelka miałam identycznie...wiec spodziewałam sie tego - wszystko da sie przezyc byle dzidzia była zdrowa. Ja juz wiem, ze bede miec córeczke a Angelka siostrzyczke. Choc płec była mi obojetna to jakos wewnetrznie czułam, ze bedzie to dziewczynka. Pozdrawiam ciepło głaski dla brzusia paaa na kiedy masz termin ? powodzenia na badaniach w poradni i daj znac co i jak paaa http://angelisiamodrzejewska.pamietajmy.com.pl/ na zawsze w moim sercu