Bułeczko wszystko zalezy od osrodka adopcyjnego i nie jest prawda, ze wszedzie rodzice po stracie sa tak traktowani i nie maja szansy wczesniej niz po 2 latach od straty - ddowaidywałam się u siebie wiec wiem, wszystko zalezy od ludzi pracujacych w OA - to przewaznie doswiadczeni i odpowiedzialni ludzie i wiedza co robia - wiadomo droga nie jest łatwa, spotkania z psychologiem takze nie, pewnie rozdrapia nie jedna rane w serduszku, ale mysle, ze warto sprobowac - jestescie wspaniałym małzenstwem, odpowiedzialnymi i madrymi ludzmi, tak wiec predzej czy pozniej pracownicy OA odkryja to i nie powinno byc wiekszych problemow z adopcja - co do wyboru dziecka to z tego co sie orientuja to nie Wy wybieracie - mozecie powiedziec pewne preferencje, ale nie wybrac konkretne dziecko - pracownicy po warsztatach, rozmowach sami beda wiedziec najlepiej jakie dzieciatko Wam oddac - to tak naprawde na nich spada ciezar odpowiedzialnosci by znalezc dziecko najbardziej odpowiednich rodzicow. Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za wizyte w OA. http://angelisiamodrzejewska.pamietajmy.com.pl/ na zawsze w moim sercu
|