Wiem, że procedura adopcyjna jest trudna. Mam spotkanie za dwa tyg., znają sytuację. Zobaczymy jak będzie. Tylko jak wybrać jedno? Może wcale nie dam rady. Może i nie ma medycznych przeciwwskazań do posiadania własnego dziecka. Ale o Tomka staraliśmy się trzy lata, poród był ciężki a wada poważna. Nikt mi również nie zagwarantuje że drugie dziecko nie urodzi się z tą samą wadą. Teraz lekarze choć "wychodzili" z siebie żeby coś wymyślić, nie potrafili ocalić Tomcia. Szansa że moje biologiczne dziecko i adoptowane będą miały jakieś wady są takie same. Jedno i drugie jest od Boga, jedno i drugie można pokachać całym sercem, oboje mogę stracić w każdej chwili. I to jest największy strach. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|