dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Re: smutne myśli mnie naszłyHits: 1562
buleczka  
17-09-2008 10:50
[     ]
     
eh, masz dużo racji Ewelinko.
Jedną z tych rurek, sondę dożołądkową, miał Tomcio "na wszelki wypadek", bo kiepsko szła mu koordynacja ssania z łykaniem - wtedy języczek mu się zapadał i zatykał sobie drogi oddechowe, poprostu się dusił.
Drugą dostał na stałe na moje wyraźne życzenie gdy miał 6 miesięcy. I chodź pani anestezjolog nie bardzo mi wierzyła w to co mówię i w moje argumenty zrobiła o co prosiłam. Umieściła adnotację w karcie Tomcia, że "ruraka nosowo - gardłowa o średnicy 3,5-4,5mm ma być umieszczona tylko w prawym otworze nosowym. Rurki nie wolno usuwać!!!!!!". I rzeczywiście Tomcio dzięki tej rurce stał się stabilny oddechowo, nie wymagał wogóle tlenu i saturacja nie spadała. Problem pojawiał się w chwili gdy puszczały plastry i trzeba było je zmienić, czyli raz dziennie, bo mój Nerwik się szarpał.
Mój Tomcio rzeczywiście potrzebował tej drugiej rurki aby móc oddychać samodzielnie.

Ewelinko, ja nigdy nie myślałam, w ten sposób, że mój Tomcio nie radził sobie z podstawową czynnością życiową. Mam świadomość jego choroby i zagrożenia życia. Ale nigdy o tym co napisałaś nie pomyślałam. Dzięki.

Wiem, że tak miało być. Wiem, że musiało. Jestem tego pewna.

Zmieniłam anestezjologa na kobietę bo wiedziałam, że mężczyzna nie uratuje mojego Syna. I tego dnia ona wzieła wolne bo się zaziębiła. On miał dyżur na Intensywnej. I on nie uratował mi Syna. Stało się tak jak miało się stać. Ale nie mogłam się pożegnać jak odchodził... nie przytuliłam go... wiem, że by mi nie dali... wiem, że nie potrafiłabym się pożegnać...

Myślę, że smutne myśli nie odejdą z wiatrem. One narastają z tym chłodem. Wraz z tym chłodem powraca każdy dzień - jakby to się działo od nowa, chwila po chwili. Każde słowo, każde minuta. Wszystko. Jest mi ciężko.
A może to strach. 3 listopada muszę tam jechać na badanie kariotypu. Wiem że wspomnienia odżyją silniej i boleśniej. Wiem, że zobaczę dzieci takie jak Tomek i w gorszym stanie.... żywe. To mnie przeraża. 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

  Temat Autor Data
  Re: smutne myśli mnie naszły joanna30 15-09-2008 18:02
  Re: smutne myśli mnie naszłyjoanna 30 Aleksandra Pietrzyk 15-09-2008 18:41
  Re: smutne myśli mnie naszły - Alex buleczka 15-09-2008 21:41
  Re: smutne myśli mnie naszły-Alex buleczka 15-09-2008 21:36
  Re: smutne myśli mnie naszły EwelinaW 15-09-2008 23:14
*  Re: smutne myśli mnie naszły buleczka 17-09-2008 10:50
  Re: smutne myśli mnie naszły EwelinaW 17-09-2008 11:57
  Re: smutne myśli mnie naszły-Ewelina buleczka 23-09-2008 11:41
  Re: rozmowy z lekarzami EwelinaW 24-09-2008 10:02
  Re: rozmowy z lekarzami buleczka 24-09-2008 12:52
  Re: smutne myśli mnie naszły madlen30 17-09-2008 05:25
  Re: smutne myśli mnie naszły buleczka 17-09-2008 10:27
  Re: smutne myśli mnie naszły-madlen buleczka 17-09-2008 10:27
  Re: Tomcio czuwa... buleczka 27-09-2008 22:19
  niewiarygodne!!!!! buleczka 03-10-2008 14:12
  Re: niewiarygodne!!!!! Semi 03-10-2008 14:23
  Re: niewiarygodne!!!!! buleczka 03-10-2008 14:24
  Re: niewiarygodne!!!!! Aleksandra Pietrzyk 03-10-2008 15:21
  Re: niewiarygodne!!!!! buleczka 04-10-2008 12:35
  Re: Tomcio a adapcja... buleczka 04-10-2008 22:03
  Re: Tomcio a adapcja... EwelinaW 05-10-2008 13:17
  Re: Tomcio a adapcja... buleczka 05-10-2008 23:29
  Re: Tomcio a adapcja... EwelinaW 06-10-2008 01:37
  Re: Tomcio a adapcja... Mama Angelisi 06-10-2008 08:17
  Re: Tomcio a adapcja...-mama Angelisi buleczka 06-10-2008 14:41
  Re: Tomcio a adapcja... - Ewelina buleczka 06-10-2008 14:38
  Re: Tomcio a adapcja... - Ewelina EwelinaW 06-10-2008 18:06
  Re: Tomcio a adapcja... - Ewelina Ela 06-10-2008 21:41
  Re: Tomcio a adapcja... - Ewelina - Ela buleczka 06-10-2008 22:16
  Re: Tomcio a adapcja... - Ewelina buleczka 06-10-2008 22:02
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora