Agatko, ja na początku nie wiele mówiłam bo bałam się że się poryczę i wezmą mnie za sflustrowaną wariatkę, która ma depresję. Wydawało mi się że jak odczekam to będzie mniej bolało. Ale nic bardziej mylnego. Cały czas tak samo boli. Cały czas czuję ten ból i skórcz w sercu, i łzy w oczach... nie ma wybuchu szlochu. buleczka