Ja też mam tą manię. Duży musi stać równo na środku, reszte symetrycznie, w równych odległościach po bokach. U mnie, tabliczkę wyciągali jak leżały kwiaty. W wieńcu na środku było zdjęcie Tomcia, drugie w ramce w nogach (kwiaty były ułożone jak na grobie dorosłego, więc widząc zdjęcie dziecka ludzie wyciągali tabliczkę z ciekawości - tak mi się wydaje. Wiele osób mnie zaczepiło na cmentarzu i pytało o Maleństwo, pytali czy ja jestem jego Mamą i co się stało, i współczuli.
Teraz tabliczka stoi na szklanej podstawce, którą zrobił dziadziuś dla Tomcia, stoi na pomniku obok zdjęcia Tomcia i serca z róż z misiem. Jeszcze nikt niczego nie ukradł. A czy ruszał? Nie wiem. Czasem jest coś poprzesuwane. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|