Od jakiegoś czasu czytam a teraz piszę...Mój Krzyś miał wrodzoną wadę serca HLHS. Zmarł w kwietniu, miał niespełna miesiąc. Boli strasznie! Teraz jeszcze i to...Nigdy kradzieże z grobów nie dotyczyły bezpośrednio mnie. Teraz tego doświadczyłam. Zabolało gdy odkryłam "zniknięcie" aniołków, które Krzyś dostał w dniu pogrzebu.... Mama Karolinki i Aniołka Krzysia
|