pośród domów,pośród ludzi płyną łzy jak w otchłań pustą.Nikt nie widzi,Nikt nie słyszy...Mój aniołek odszedł w 10tc 29.06.2006r. osoby,które wiedziały mówia ze "było tak małe,ze niema co rozpaczać" jakby nic sie nie stało...,a przeciez odeszło moje dziecko,choć tak małe zawsze będę je Kochać. mycha
|