Nie wiem co myślałabym na ten temat tuż po śmierci Amelki, ale dzisiaj, gdy minęły prawie 2 lata wiem, że kocham ją miłością idealną i że nic tej miłości nie zakłuci. Moja córeczka była zdrowa, więc rozważania mogą dotyczyć codziennego życia i zwykłych spraw, w których nie ma żadnych problemów, tak by było gdyby tylko była . Ewa, Amelka Aniołek 2.04.2004 http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec26.htm Błażej 26.04.2005 i majowy synek