Rozumiem, co czujesz, bo tez bylabym taka mamą "przez szybę" gdyby nie lekarka, która pozwoliła mi na tzw. kangurowanie, które jest powszechie stosowane, ale nie u nas, może więc warto wiedzieć, że coś takiego istnieje.Moja córeczka żyła 2mies. i 8 dni, leżała w inkubatorze podłaczona do respiratora,ale przeżylyśmy wspaniałe godziny, których nikt mi nie zabierze, bo przyniosłam na "R" leżak i mogłąm trzymać ją w ramionach, ona czuła moją miłość i ta wielka miłość jest we mnie, chociaż moja dzidzia umarła.
|