kwiatekpolny napisał(a): > Mieszkam w Koszalinie. Nie jestem pewna czy możecie mnie przyjąć do siebie... również straciłam mojego synka, moje jedyne dziecko.. Miał 20 lat, był dorosły. Ta moja największa tragedia wydarzyła się już rok temu, ale ja cały czas tak bardzo cierpię, leczę sie u psychiatry..
witaj, to miejsce jest dla wszystkich Rodziców po stracie dzieci - bez względu na ich wiek. Są tu rodzice starszych dzieci, które odeszły, myślę, że niedługo się odezwą.
pozdrawiam, cieszę się, że trafiłaś na forum,
e. --------------- http://www.wady-dloni.org.pl/
|