Witaj, bardzo mi przykro,chociaz wiem,ze to takie słwoa bez sensu...Nie potrafię sobie nawet wyobrazić,co przezywasz.Moja Dzidzia jest jeszcze ze mną,ale to kwestia jeszcze dni,moze tygodni.Juz za Nią/Nim tęsknię...chociaz czuję jeszcze Jego ruchy...Jestem nowa na tym forum,ale Wszyscy przyjeli mnie bardzo zyczliwie i naprawdę pomogli.mam nadzieję,ze Tobie rowneiz,chociaz odrobinkę będziemy w stanie pomóc. Trzymaj się,narazie dla Synka,potem byc mzoe będa jansiejsze dni!!! Iwona
|