Jak byłam dziś u Ciebie tak bardzo mi smutno było.Taki przypruszony ten grób śniegiem,ziemia zamarćnięta(nawet zagrabic nie mogłam),a do tego złamałam główkę aniołkowi,którego dostałeś od babci.Tata wczoraj zabrał Twoje zdjęcie(bo baliśmy sie tego wiatru)i nie widziałam Twojej uśmiechniętej buzi.Mam nadzieję,że jutro jak przyniosę to zdjęcie i je postawię,to bedzie mi inaczej,a do tego skleję tego ślicznego aniołka.Kocham,myślę i tęsknię za Tobą "VOLD"
Najjaśniejsze światełko dla Ciebie synku(*)(*)(*)(*)(*) Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014