ale to się wszystko dziwnie układa... ja też odnalazłam na cmantarzu grób dwóch malutkich Aniołków, który odwiedzam. Jedna z dziewczynek jest moja rówieśnicą. Tyle lat minęło o tam zawsze świeczka się świeci. Zawsze im przynoszę kwiatka z grobu mojej Marysi.