Hm, to chyba zupełnie normalna reakcja. Może to głupie porównanie, ale to trochę tak, jak głupio jest włączyć telewizor w czasie żałoby alb pójść do kina... Tylko, że z bliskością meżą to "inny wymiar". Oboje cierpimy i bardzo potrzebujemy siebie nawzajem - swojej najbliższej bliskości. Szczerze mówiąc, przyjemnośc w takich chwilach jest chyba mniej ważna, prawda? kasia