A ja bardzo dobrze pamiętam twoje , Ewelino, pisanie w czasie pobytu Zuzi w szpitalu, i gdy wychodziłyście do domu, i ten dzień, kiedy napisałaś, że Królewna odeszła i "jutro pogrzeb". Tak mi się żal zrobiło, że do teraz to czuję. Dobrze ,że dałaś radę i żyjesz normalnym życiem. Pozdrawiam serdecznie.