reniu, nie zapomnisz ,jak wyglądało Twoje dziecko. TYm bardziej, ze masz zdjęcia. U mnie minęło już prawie 32 lata, jak zmarł mój 4-miesięczny Wituś. Pamiętam dokładnie, jak wyglądał, gdy go po raz pierwszy ujrzałam, gdy go karmiłam, przewijałam, gdy płakał, jak go kąpałam, jakie miał włoski, oczy, usta, rączki, każdy kawałek jego ciałka, żywego, ciepłego, zdrowego. Pamiętam z jeszcze większymi szczegółami jego martwe ciałko, buzię, policzki, oczy, powieki, rzęsy, rączki i paznokcie, główkę, i to okropne zimno...Nie zapomnisz, Reniu, jak Twoja córeczka wyglądała. To może odplywać i przypływać, ale tak naprawdę zostanie w duszy na zawsze.
|