dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DZIECI STARSZE
Nie jesteś zalogowany!       

moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiemHits: 10364
halina-mamaAgatki  
29-11-2008 16:33
[     ]
     
3 maja o 9 rano zmarla moja najdrozsza corcia Agatka. 4 czerwca skonczylaby 24
lata. Tak bardzo mi jej brakuje, zostaly buty, ubrania, mnostwo perfum, ktore
tak uwielbiala .....i pusty pokoj i taka straszna cisza...
Byla caly czas w domu, wsrod bliskich.Gdy odchodzila trzymalam ja za reke i
nie splynela mi ani jedna lza.
Jeden z madrych lekarzy z Hospicjum powiedzial mi jak sie w takiej chwili
zachowywac, aby nie utrudniac odejscia. Nie wiem skad wzielam sile i opanowanie zeby nie zatrzymywac mojego dziecka na sile.
Ze trzy tygodnie wczesniej mowila do mnie:" Mamus ja cie tak bardzo kocham.
Mamus ja juz nie chce tu byc, juz chce odejsc. Powiedz mi mamus kiedy to
nastapi." A ja wtedy w jej obecosci po raz pierwszy tak bardzo plakalam.
Mowila: "Nie placz mamus, spokoj, spokoj.. Ja sie nie boje, nie boj sie, tam
mi bedzie dobrze."
Tak strasznie za nia tesknie, nie ma nawet jednej sekundy aby nie byla w moich
myslach, nie ma dnia zebym za nia nie plakala.
Rak nas pokonal, od momentu wykrycia choroby uplynelo poltora roku.Po
usunieciu nerki pierwsze pol roku bylo dobrze, a potem przerzut, druga
operacja, trzy cykle leczenia sutentem, w miedzyczasie profesor w Warszawie.
Niestety poszlo na wezly chlonne i na pluca. Moja najdrozsza corcia, moje
sloneczko, nadzieja moja ukochana byla bardzo dzielna. W czasie Terapii
zrobila jeszcze prawo jazdy, kupilismy jej samochod, chociaz te trzy miesiace
sobie troche pojezdzila.
Ostatnie poltora miesiaca bardzo cierpiala . Bol udawalo sie opanowac, ale
dusznosci mimo inhalacji, lekow, tlenu byly nie do zniesienia. Ulge przynosilo
jej gdy wiecej siedziala niz lezala. Spalam po 2 - 3 godziny. Bylam na
zwolnieniu lekarskim przez trzy miesiace. Bo czy ktos z Was oddalby swoje
dziecko do Hospicjum, jesli moglby sie nim zajac, Czy wazniejsza bylaby dla
Was praca niz ostatnie tygodnie zycia swojego dziecka??? Moi "wspaniali"
pracodawcy wiedzac, ze dziecko mi umiera robili wyklady na jakie to straty
narazam firme, jak wiele musza do mnie doplacac, jak firma cierpi z powodu
moich osobistych klopotow.
Podlosc, nie potrafie im tego wybaczyc.
Nie boje sie teraz niczego, ani bezrobocia, ani nawet smierci.
Boje sie tylko aby moi bliscy nie zachorowali.
Czasem wydaje mi sie jakby gdzies wyjechala i tam na mnie czeka. A ja sie
musze bardzo spieszyc aby wszystko zdazyc pozalatwiac i wtedy bede mogla
wszystko zostawic i spokojnie do niej pojechac.
Nie zycze nikomu tego co przezylam i wciaz przezywam. Nie wyobrazacie sobie
jak to jest gdy musisz powiedziec swojemu dziecku:masz raka i krzyk ;Mamo ja
nie chce umierac. Robisz wszystko co mozliwe, szukasz w internecie, kupujesz
wilcakory i inne wynalazki, modlisz sie bezustannie, dajesz na msze blagasz
Boga, zeby Ciebie zabral a Twemu dziecku dal zdrowie i oszczedzil cierpienia i
masz ciagle nadzieje.
A potem nie masz juz nadziei i watpisz czy Bog w ogole istnieje.
Az wreszcie blagasz go tylko o jedno: aby Twoje ukochane dziecko nie cierpialo, zeby sie przestalo bac.A Bog - jesli taka jego wola zeby zabral je do siebie, ale zeby juz przestalo cierpiec.
Powiedzcie mi jak zyc, jak robic zwykle zakupy gdy wszystko az krzyczy: to
lubila Agatka, to by zjadla, to by chciala ubrac, tak by powiedziala.....
w czasie choroby mialam wokol siebie zyczliwych i dobrych ludzi. Prawda jest,
ze przyjaciol poznajemy w biedzie. I teraz nie jestem calkiem sama, ale nie
moge w nieskonczonosc rozmawiac z nimi o tym samym. Chociaz mowia, ze mam
gadac, wydaje mi sie ze maja dosc i nie do konca potrafia zrozumiec.
Ps. Umiescilam powyzsze slowa w czerwcu na forum gazety wyborczej "zaloba..."- znalazlam tam wsparcie i zrozumienie. Niedawno dowiedzialam sie o tym forum. Dzis troche tu poczytalam. Jest tak wiele osob ktore cierpia wciaz tak samo jak ja
Pozdrawiam Halina-mama Agatki 


  Temat Autor Data
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem Miroslawa 04-06-2010 14:07
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem GABI53 04-06-2010 16:54
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem jolek 04-06-2010 20:15
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem Joannap 04-06-2010 20:16
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem zyta 05-06-2010 00:26
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem yvette 04-06-2010 21:38
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem halina-mamaAgatki 04-06-2010 21:57
  Re: moja corcia Agatka odeszla-przegralismy z rakiem yvette 09-06-2010 16:47
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora