dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DZIECI STARSZE
Nie jesteś zalogowany!       

Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznicaHits: 6728
Linka  
07-04-2013 14:03
[     ]
     
Witajcie, niestety i ja dołączam do waszego grona. Śledzę wpisy na forum od dwóch miesięcy, ale do tej pory było... Dzisiaj mijają dwa miesiące od śmierci mojego najmłodszego dziecka - Tosi. Jestem mamą dwóch Aniołów. Kiedy straciłam mojego Aniołka nikt nie wspierał "poronionych" matek, o pogrzebie nie było nawet mowy. Dni od 13 do 15 lutego (od diagnozy do zabiegu) pamiętam ze szczegółami i co roku przeżywam na nowo. Jednak rana w sercu zabliźniła się. Ostatnio przeczytałam gdzieś, że "czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu". Niewątpliwie pomogło urodzenie jeszcze dwójki dzieci. I w tym roku - znowu w lutym - zostało mi odebrane kolejne dziecko. Tosia odeszła na dwa tygodnie przed swoimi dziewiątymi urodzinami. Zabiła ją "niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana wirusem świńskiej grypy". Była na feriach u dziadków. Nie wiemy gdzie złapała to świństwo. Nikt więcej z bliskich nie zachorował. W piątek źle się poczuła, babcia wezwała lekarza, który stwierdziła infekcję wirusową, zapisał lekarstwa. Była słaba ale w przypadku choroby zawsze tak reagowała. W sobotę mieliśmy dzieci (Tosię i starszą córkę)odebrać. Wysłałam męża samego, żeby córka mogła położyć się z tyłu samochodu. Ja chciałam w tym czasie posprzątać - robiliśmy remont. Przeczuwałam, że dzieje się coś złego ale wmawiałam sobie, że robię widły z igły. Nie mogłam się doczekać aż mąż wyruszy. Pół godziny po jego wyjeździe telefon – Tosia straciła przytomność, zabrała ją karetka do miejscowego szpitala. Następnie decyzja o przewiezieniu na OIOM do Bydgoszczy. Tam już dotarł mąż. A ja w domu pakowałam torbę: piżamki na zmianę, dresy – bo jak się wybudzi to w szpitalu wygodniej w dresach. Zawiozłam syna do dziadków i o dwunastej w nocy byłam w szpitalu. Nie wybudziła się. Dopóki nie przyszły wyniki potwierdzające obecność wirusa siedzieliśmy u niej na zmianę z mężem. Potem odział został zamknięty. Mąż wrócił do starszych dzieci a mnie pozwolono siedzieć tyle ile wytrzymam bez wychodzenia, oczywiście w odpowiednio zabezpieczona zielonym ubrankiem, maseczką itd. Wiedziałam co to znaczy – inne mamy nie mogły wchodzić na oddział. Patrzyłam na monitor, na którym jej serduszko stopniowo zwalniało. Na twarze kolejnych lekarzy specjalistów, czytałam Tosi książkę, mówiłam nasze wierszyki, opowiadałam o widoku za oknem, o oddziale, wspominałam i błagałam, żeby otworzyła oczy. Odeszła po dwóch tygodniach od zachorowania. Znowu nie było mnie przy niej. Wyszłam ze szpitala 1,5 godziny wcześniej.
Nie mam kogo winić - karetka przyjechała szybko, lekarze robili wszystko co trzeba. Ja i mąż zostaliśmy otoczeni opieką – nasz historia nie nadaje się do brukowców.
TOSIA – moja „mamincórcia”, świetnie radziła sobie w szkole, przepięknie tańczyła – instruktorka namawiała ją na szkołę baletową. Ostatnio chciała zostać cukiernikiem – uwielbiała programy tupu „Cukiernicy na start” i „Słodki biznes”, chciała jechać do Nowego Jorku. Ostatnie co razem robiłyśmy – to muffinki na Dzień Babci i Dziadka. 
Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci
http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/
Ostatnio zmieniony 15-12-2014 14:50 przez EwelinaK

  Temat Autor Data
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym Mama Huga 26-01-2014 09:28
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 07-02-2014 09:56
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica taktórapamięta 07-02-2014 10:23
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica mery.k 07-02-2014 11:27
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Jolanta 07-02-2014 11:55
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica woldemort 07-02-2014 12:16
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica iza1986 07-02-2014 12:27
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica kulkry58 07-02-2014 13:30
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica iwona123 07-02-2014 15:11
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Miroslawa 07-02-2014 15:38
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 08-02-2014 14:46
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica donata 08-02-2014 22:48
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 12-02-2014 10:31
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 21-02-2014 20:38
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica iwona123 21-02-2014 21:06
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica kulkry58 21-02-2014 22:10
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica berberys 22-02-2014 17:07
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica iza1986 22-02-2014 21:55
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Miroslawa 23-02-2014 11:55
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica donata 23-02-2014 19:01
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Jolanta 24-02-2014 09:48
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica alicja 24-02-2014 11:27
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica mery.k 24-02-2014 15:33
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 25-02-2014 21:24
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 20-03-2014 22:19
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Ewa Maria 20-03-2014 22:43
  "Niebo istnieje...Naprawdę!" - książka Linka 21-04-2014 21:09
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 02-05-2014 23:13
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica Linka 22-05-2014 22:36
  Re: Moje dzieci odchodzą w lutym - pierwsza rocznica mery.k 23-05-2014 15:12
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora