Myślę że pomysł świetny,dopóki nie trafiłam na to forum wydawało mi się że to mnie tylko spotkało nieszczęście , ale czytając Wasze historie wiem że nie jestem sama ...Moje dziecko zginęło bo pan kierowca wymusił pierwszeństwo....usłyszeliśmy wiele przykrych słów.... (mimo ze sprawa ciągle jest w toku) Pan kierowca nadal nie odpowiedział za swój czyn...nie wierzę w sprawiedliwość i przykro mi bardzo ze jak ginie młody chłopak na motorze to z definicji musiała być "debilem"....To że ktoś jeździ na motorze nie znaczy że nie szanuje własnego życia i innych !!!!!! Bardzo chętnie się z Tobą spotkam jak tylko zechcesz...i będę Ci kibicować... światełka dla naszych dzieci (*)(*)(*)(*)