Re: cisza | Hits: 628 |
|
mamaKasi18  
16-11-2012 20:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Halinko idealnie to ujęłać: życie przeżyte, łzy wypłakane(no może jeszcze nie wszystkie),brak celu...nic tylko iść i utopić się w tej mgle. Ja też bywam na forum codziennie, mój dzień zaczyna się od sprawdzenia co się tu dzieje i masz rację Agnieszko to jest nasza "rozrywka"niestety. Oprócz forum sprawdzam strone mojej córeczki a nóż ktoś zapalił znicz, później czytam po raz setny bloga o Kasi którego dla niej założyli koledzy i koleżanki i tak pomału mija to zafajdane życie. Teraz z perspektywy czasu widzę że od odejścia Kasiuni jedyną słuszną decyzję jaką podjęłam był powrót do pracy. A na samym początku byłam przekonana że nie ma szans żebym w ogóle wróciła.Jak to moje dziecko odeszło a ja tak jak gdyby nigdy nic pójdę i będę sobie pracować? Ale z czasem i dzięki koleżankom i kolegom z pracy wróciłam i widzę że to było to jedno z niewielu lekarstw które uchroniło mnie od domu wariatów bądź zrobieniu tej jednej głupiej rzeczy, która od początku chodzi mi po głowie. Forum również było ogromnym wsparciem w momencie kiedy wydawało mi się że tylko mnie spotkało takie nieszczęście i tragedia. Okazało się że nie jestem sama a wręcz przeciwnie są nas setki, tysiące aniołkowych mam i wszystkie tak samo cierpią. Powiedzcie dziewczyny co myśmy zrobiły Panu Bogu że dostałyśmy tak okrutną lekcję życia?? Ja może nie byłam święta ale kto jest i nie wiem czy aż tak sobie zasłużyłam na to co spotkało moją Kasię i nas? Pozdrawiam Wam wszystkie kochane mamy i przytulam oraz zapalam światełka dla naszych wyjątkowych ANIOŁKÓW {*}{*}{*} http://katarzynabednarz.kupamieci.pl/#/
|
|
:: w górę ::
|