Kochana bardzo Ci współczuję,ze zaczynasz doświadczać dodatkowych stresów.Uwierz mi to są zwyczajne HJENY doświadczam tego już od piętnastu lat.Nie umiała bym policzyć ile lampek ile kwiatów a nawet zwykłych złośliwości od nawiedzonych, bezdusznych,wydawałob by się normalnych ludzi doświadczyłam, to sa rzeczy o których Ci którzy bywają okazjonalnie na cmentarzach nie umieją sobie nawet wyobrazić.Ale co w tym jest najgorsze, gdyby te hjeny nie mjały zbytu to też by i nie kradli.Najgorsz to jest to że od nich biorą te kwiaty handlujący pod cmentarzmi i jeszcz raz sprzedają.Nie życzę Ci tego i bardzo Ci współczuję tych doświadczweń ale spotkasz to jeszcze nie raz. Pozdrawiam trzymaj się.
|