Magdalenka,Mateusz,Przemek,Patrycja... | Hits: 1120 |
|
asia0307  
25-10-2011 23:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Jestem tu pierwszy raz...Chciałbym każdemu coś powiedzieć,wesprzeć,ulżyć..Wiem,że żadne słowa nie są w stanie zmienić Waszego bólu,pustki,rozpaczy...Po mojej ciężkiej chorobie adoptowaliśmy dziewczynkę,potem udało mi się zajść w ciążę..Moje szczęście nie trwało długo..Z niewiadomych powodów ciąża zakończyła się w 28 tygodniu..Mała,śliczna jak laleczka dziewczynka urodziła się z szansą na życie...Niestety nastąpiło zapalenie opon mózgowych i odeszła...Pamiętam ten koszmarny czas jak dziś..Potem jeszcze była ciąża pozamaciczna i kolejna strata...Nie było mi dane mieć własnych dzieci..Mam dwie adoptowane córki i kocham je nad życie...Dziś moja Magda miałaby 18 lat...Dlaczego piszę??...Tak się poukładało moje życie,że mam blisko siebie kilka osób po stracie dzieci...Rok temu odszedł syn mojej przyjaciółki-Mateusz,miał 21 lat. Rok wcześniej diagnoza-rak kości i amputacja nogi,ale wszystko toczyło się szybko,nowotwór był prawie wszędzie...A On tak chciał żyć,umawiał się ze mną za rok...Mieszkali za granicą..Odszedł 10 dni po moim wyjeździe w lipcu 2010r... Trzy lata temu zginął w wypadku syn mojej koleżanki-Przemek-miał niespełna 18 lat... Trzy lata temu 21-letnia Patrycja zginęła we własnym pokoju uderzona dachem sąsiadów podczas traby powietrznej... Najważniejsza część życia tych Rodziców toczy się wciąż na cmentarzu... a człowiek staje bezradny w takim ogromie tragedii..Każde słowo jest za małe,niewłaściwe..Najważniejsze to ...być blisko..rozmawiać,słuchać,wspominać..Pamietam,że któregoś dnia zauważyłam nieśmiały usmiech na twarzy Mamy Przemka. Powiedziała mi wtedy,że po raz pierwszy pomyslała,że może być jeszcze komuś w życiu potrzebna,że może dać wsparcie tym,którzy przeżywaja podobną tragedię..We wrzesniu zorganizowałysmy po raz pierwszy 2-dniowe spotkanie dla rodziców po stracie dziecka..Było wiele bólu,łez,wiele wspomnień,ale też ogrom dobra,ciepła,wzajemnej życzliwości,zrozumienia i wsparcia...Każdy mógł mówić o swoim dziecku tak,jak tego potrzebował, o swoim bólu,emocjach...26-27 listopada chcemy znów spotkać się i zaprosić też do siebie innych... Pozdrawiam serdecznie wszystkich... Joanna
|
|
|
Temat |
Autor |
Data |
|
Magdalenka,Mateusz,Przemek,Patrycja... |
asia0307 |
25-10-2011 23:58 |
|
Re: Magdalenka,Mateusz,Przemek,Patrycja... |
qwerty |
26-10-2011 00:24 |
|
Re: Magdalenka,Mateusz,Przemek,Patrycja... |
sylwia1975 |
26-10-2011 07:36 |
|
Re: Magdalenka,Mateusz,Przemek,Patrycja... |
asia0307 |
26-10-2011 08:12 |
:: w górę ::
|