Matka kocha swoje dziecko, czuje radość gdy jest zdrowe. Gdy odchodzi, traci wiarę, że radości przyjdą nowe.
Niepojęte są wyroki, niepojęte drogi Pana. Chciałam dziecko mieć przy sobie, teraz jestem całkiem sama.
Sama w żalu tak ogromnym, nie rozumie nikt co czuję. Trudno iść przez życie całe, kiedy serce się buntuje.
Czy nadejdzie kiedyś spokój, kiedy spojrzę w przód bez strachu? Zawsze już tak będzie chyba, aż miękkiego zaznam piachu.
Obok mego spocznę dziecka, duszą będę już daleko. Tam gdzie szczęście, radość wielka, tam gdzieś czeka moje dziecko
http://mariuszborelowski.pamietajmy.co.pl/
http://virtualheaven.pl/mariusz-borelowski/
http://mariusz-borelowski.kupamieci.pl/ iwona
|