Witajcie , mamusie aniołków, jestem zaskoczona iloscia osieroconych rodzicow.Dlaczego nasze dzieci musialy odejsc??? Jestem mama Paulinki[ Pysi]ktora ostatnio przytulalam calowalam 47 dni temu , miala 13 lat i niesamowite plany ,byla moim jedynym najwspanialszym wymarzonym DZIECKIEM !!! NIE potrafie odnaleźc sensu dalszego życia... Piszę do was bo tylko wy wiecie przezco przechodzi rodzic który stracił dziecko. Siedze całe dnie w jej pokoju nowo urządzonym, którego nie zdażyła zobaczyc ,przekładam jej ubrania,płyty , nowe książki do gimnazjum [miała w tym roku iśc do I klasy] nie mogę się pogodzic ztym że jej nie ma, że nie wróci,nie uściska, nie usłysze KOCHAM CIE MAMO. Pauliniu aniele, zeświruje bez CIEBIE!!!!!! KOCHAM CIE NAJDROZSZA [**************************] TWOJA NA ZAWSZE MAMA. Artur Lech
|